Netanjahu: „Uderzymy wszędzie w Iranie”

Premier Izraela Netanjahu powiedział: „Uderzymy wszędzie w Iranie. Każde miejsce i każdy cel reżimu ajatollaha zostanie uderzony”. Co się do tej pory wydarzyło?

Rano 13 czerwca Izrael rozpoczął kompleksowy atak na irańską infrastrukturę wojskową i nuklearną. W ataku zginęły wysoko postawione osobistości, w tym szef sztabu Iranu Mohammad Baqeri, dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Hossein Salami, były przewodniczący Organizacji Energii Atomowej Farydoun Abbasi i prezydent Islamskiego Uniwersytetu Azad Mohammad Mehdi Teheranchi. W atakach zginęło również dziewięciu naukowców zajmujących się energią jądrową, a łącznie ogłoszono 78 ofiar cywilnych.
Po atakach Izraela Iran również rozpoczął atak odwetowy wczoraj wieczorem (13 czerwca). Z Iranu wystrzelono rakietę w kierunku Tel Awiwu. Dziś rano (14 czerwca) w Teheranie słyszano nowe eksplozje.
Siły Obronne Izraela (IDF) poinformowały, że ataki na Iran trwają nadal i w ciągu ostatnich 24 godzin uderzono w ponad 150 celów, w tym w obiekt nuklearny w Isfahanie.
Iran ostrzegł Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone i Francję, że zaatakuje jego bazy i statki w regionie, jeśli pomogą one powstrzymać ataki na Izrael.
Władze Izraela poinformowały o śmierci trzech osób i ranieniu kilkudziesięciu, podczas gdy irańska telewizja państwowa podała, że w ataku w Teheranie zginęło 60 osób.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział, że jego kraj „uderzy w każdy punkt i każdy cel reżimu ajatollahów” w Iranie.
„Zadaliśmy bardzo ciężki cios głównemu irańskiemu ośrodkowi wzbogacania uranu i uderzymy ponownie, jeśli zajdzie taka potrzeba” – powiedział Netanjahu w niedawno opublikowanym komunikacie wideo.
„Istnieje ogromne zagrożenie ze strony pocisków balistycznych, podjęliśmy działania mające na celu zniszczenie irańskich zdolności produkcyjnych w zakresie pocisków balistycznych” – dodał Netanjahu.
W swoim wczorajszym przemówieniu do narodu Netanjahu powiedział, że Iran odpowie na ataki, mówiąc: „Spodziewam się ataku na nas”.
Przywódca Iranu Ali Chamenei powiedział, że Izrael nie przetrwa zbrodni, której dopuścił się atakując jego kraj.
Chamenei powiedział: „Siły zbrojne będą działać z determinacją i zniszczą nikczemny reżim syjonistyczny. Reżim syjonistyczny nie przetrwa tej zbrodni. Naród irański może być pewien, że ta kwestia nie zostanie w żaden sposób potraktowana lekko”.
Irański przywódca Chamenei w swoim pierwszym przesłaniu po atakach Izraela zapowiedział, że Izrael odpowie surowo.
Władze Iranu ogłosiły, że co najmniej 30 żołnierzy zginęło w prowincji Azerbejdżan Wschodni. Agencja informacyjna ISNA, powołując się na władze prowincji Azerbejdżan Wschodni, powiedziała:
„W wyniku ataków reżimu syjonistycznego na tę prowincję, które rozpoczęły się w piątek rano, 30 żołnierzy i jeden funkcjonariusz Czerwonego Półksiężyca poniosło śmierć męczeńską, a 55 osób zostało rannych podczas obrony islamskiej ojczyzny”.
W wyniku izraelskiego ostrzału i nalotów zginęło co najmniej 35 Palestyńczyków w Strefie Gazy. Lokalne służby zdrowia poinformowały, że większość ofiar znaleziono w pobliżu punktu dystrybucji pomocy prowadzonego przez wspieraną przez USA Fundację Pomocy Humanitarnej dla Gazy (GHF).
Lekarze ze szpitali Al-Awdah i Al-Aqsa w centralnej części Strefy Gazy poinformowali, że co najmniej 15 osób zginęło, próbując dotrzeć do punktu dystrybucji pomocy GHF w pobliżu korytarza Netzarim.
Pozostali ludzie zginęli w różnych atakach w Gazie. Nie ma jeszcze żadnego oświadczenia ze strony armii izraelskiej ani GHF.
Armia izraelska poinformowała o śmierci szefa wywiadu irańskich sił zbrojnych, Gholama-Rezy Mehrabiego.
Władze Izraela twierdzą, że od początku operacji zginęło ponad 20 irańskich dowódców wojskowych.
Siły Obronne Izraela podały, że Mehrabi brał bezpośredni udział w zarządzaniu atakami i pracach wywiadowczych przeciwko Izraelowi w ciągu ostatniego roku.
Tymczasem irańskie media państwowe poinformowały dziś rano, że w atakach zginął również zastępca szefa operacji, generał dywizji Mehdi Rabbani.
Irański minister spraw zagranicznych mówi, że kontynuowanie rozmów nuklearnych z USA „nie może być uzasadnione”. Abbas Arakchi powiedział, że biorąc pod uwagę obecną sytuację i to, co opisał jako „brutalność” Izraela, kontynuowanie negocjacji nie jest uzasadnione.
Od początku ataków Izraela Iran obarczał odpowiedzialnością Stany Zjednoczone. Z drugiej strony prezydent USA Donald Trump pozostaje optymistą i wzywa Iran do zaakceptowania umowy nuklearnej.
Jak dotąd USA i Iran odbyły pięć rund rozmów w kwietniu i maju, w których pośredniczył Oman. Głównym punktem spornym w rozmowach ma być wzbogacanie uranu na terytorium Iranu.
Medyascope